- autor: trener mp, 2018-04-22 19:30
-
TRAMPKARZE R 2005 3 LIGA WOJEWÓDZKA D - 1
RUCH CHORZÓW - UNIA KOSZTOWY 1 : 1 [ 1 : 1 ]
BRAMKA: CHEBEL
ASYSTA: RAK
Już w meczu ze Stadionem Śląskim widać było zalążki dobrej gry dziś była dobra gra walka i nieustępliwość. Oczywiście jest jeszcze dużo do poprawy i na tym będziemy pracować na treningach ale ogólnie jestem bardzo dumny z moich chłopców za to co pokazali w tym meczu. Tak jak napisałem w nagłówku mecz na remis bo i jedni i drudzy pokazali kawałek dobrego futbolu okazji do strzelenia gola było sporo po obu stronach ale gdyby sędzia był bardziej zdecydowany i nie faworyzował gospodarzy powinniśmy go wygrać. Bramka na 1 : 1 stracona gdy według naszych zawodników a nawet kierowcy siedzącego blisko zdarzenia piłka wyraźnie wyszła na aut sędzia nie przerwał akcji zakończonej faulem w naszym polu bramkowym i wykorzystanym rzutem karnym. Pomimo tego pracę sędziego w pierwszej połowie oceniam bardzo wysoko ale to co zaczął wyprawiać w drugiej nie gwiżdżąc ewidentnego karnego na Chebel i co chwila przyznając rzuty wolne za wymyślone faule z naszej strony dla Ruchu przeszło moje wyobrażenia. Sam mecz zaczął się od przestawienia ustawienia obrony bo po rozgrzewce Kryjak stwierdził że nie jest w stanie grać co spowodowało że moja koncepcja na ten mecz trochę się załamała. Wymiana ciosów na początku meczu zakończyła się zdobyciem gola przez Chebel który w 7' wykorzystał podanie Raka i w pełnym biegu zdobył ładnego gola na 1 : 0. Drużyna Ruchu próbowała rozgrywać piłkę od tyłu ale widząc że im to nie wychodzi przy naszym wysokim pressingu zaczęła kopać ją do przodu za obrońców na swojego najlepszego bardzo szybkiego zawodnika kadrowicza Śląskiego ZPN który kilka razy wyszedł sam na sam ale kapitalnie bronili nasi bramkarze a nieustępujący mu szybkością Rak skutecznie przeszkadzał mu w oddaniu precyzyjnego strzału. My odpowiadamy kapitalną akcją i fantastycznym podaniem Karczewskiego do Bożka który sam przed bramkarzem strzela z 3m niestety bramkarz broni a za chwilę Chebel sam na sam i znów bramkarz broni jego strzał a dobitkę Bożka ofiarnie blokuje obrońca. Druga połowa to mecz walki błędów sędziego który w 5' nie gwiżdże faulu bramkarza na Chebel wychodzącego po zagraniu piłki głową sam przed pustą bramką i zmieniających się sytuacji podbramkowych co przy dużej ciepłocie boiska ze sztuczną trawą jest nie lada osiągnięciem i jednych i drugich zawodników. W doliczonym czasie mogliśmy jeszcze zaprzepaścić cały nasz dorobek bo w 32' Ruch przeprowadza akcje środkiem dwóch zawodników wychodzi na naszego bramkarza na szczęście ich najlepszy zawodnik nie chciał kończyć akcji sam tylko podał do kolegi będącego przed piłką i chociaż ten strzelił do pustej bramki sędzia stanął na wysokości zadania nie uznając jej i mogliśmy cieszyć się z ciężko wywalczonego na trudnym terenie remisu chociaż lekki zawód w sercu został bo przy odrobinie szczęścia mogliśmy się pokusić o wygraną. Jeszcze raz gratuluję i dziękuję chłopcom za postawę w dzisiejszym meczu widać że po nieudanym pierwszym meczu z Zagłębiem z każdym meczem gramy coraz lepiej a jak wróci Wilk i do pełnej dyspozycji wróci Kryjak może być całkiem dobrze.
Piwowarczyk [ Urbańczyk ] - Ścierski Cieplok Karczewski - Rak Jamrozik - Bożek Chebel Pukocz oraz zmiennicy: Kryjak Ciepły Filec Długosz Anglart Kępa Szmołda
W tym tygodniu trenujemy poniedziałek 15.30 [ ze względu na mecz 2007 niebieskie ] wtorek [ czarne ]i piątek [ niebieskie ] 16.00 w czwartek motoryka 17.30 [ czerwone ] i w niedzielę 29 kwietnia o godzinie 09.00 gramy u siebie z UKS Ruch Chorzów mecz ligowy. Pozdrawiam