- autor: jaskola, 2017-11-06 18:46
-
Unia '07 VII liga Orlik E1, 13 kolejka
UKS Ruch II Chorzów - UNIA Kosztowy
6 - 6 (4 - 3)
bramki: Urbanek x2, Gemborys x2, Snarski, Kociuba Paweł
Dlaczego paradoks? Bo to była pierwsza strata punktów, a moim zdaniem zagraliśmy bardzo dobry mecz. Bardzo dobry mecz w ataku. W skrócie wszystkie bramki przeciwnika: rzuty rożny i brak krycia, rzut wolny i przypadek, wybicie piłki przez bramkarza i przechodzi przez dwóch naszych zawodników, a przeciwnik wychodzi sam na sam (boisko było na tyle małe, że takie wybicia były możliwe), strata na połowie przeciwnika i przez ponad pół boiska nikt nie potrafi zatrzymać zawodnika biegnącego z piłką, na naszej połowie dwa razy podajemy przeciwnikowi pod nogi, a ten od razu strzela i tak zdobywa dwie bramki. Niestety przeciwnik wykorzystał prawie wszystkie okazje jakie miał. My za to nie wykorzystaliśmy trzech sam na sam i jednej okazji do pustej bramki. Jak widać przy straconych bramkach zadecydowały indywidualne błędy.
Mimo to naprawdę jestem po tym meczu zadowolony. Zagraliśmy od początku spotkania z nastawieniem, że to my chcemy być w posiadaniu piłki. Konsekwentnie budowaliśmy atak od tyłu z wykorzystaniem bramkarza, byliśmy aktywni w tworzeniu linii podania. Dzięki temu długimi fragmentami zdominowaliśmy przeciwnika. Jedyne czego zabrakło to większej agresji w presingu na połowie przeciwnika. Nie wykorzystaliśmy okazji do przejęcia piłki.
Dużo składnych akcji w naszym wykonaniu naprawdę mogło się podobać. 4 nasze bramki padły po nie przypadkowych akcjach. Dlatego uważam, że piłkarsko wyglądaliśmy dużo lepiej. Jednak w piłce nożnej bramki zdobywa się na wiele sposobów. Na tablicy wyników bramka przypadkowa jest warta tyle samo co ta zdobyta po pięknej akcji. Natomiast mówimy o piłce nożnej dzieci, gdzie wynik nie jest sprawą najważniejszą, stąd moje zadowolenie. To my próbowaliśmy grać piłką, nie bojąc się straty i popełnienia błędu. Bez okazji na popełnienie błędu nie ma nauki, a tej przed nami jeszcze bardzo dużo.