Relacja z turnieju Intermag dla rocznika 2007 w Osieku.
Na początek kilka słów o samym turnieju. Świetna organizacja, spiker, posiłki, krótkie przerwy między meczami, dobra murawa i trzy boiska. Do tego dopisała w niedzielę pogoda, więc nic tylko trzeba było grać. Turniej był podzielony na trzy grupy 6 zespołowe. Z każdej grupy zespoły z miejsc 1-2 awansowały do grupy złotej, z miejsc 3-4 do grupy srebrnej, a z miejsc 5-6 do grupy brązowej. Rozwiązanie idealne. Łącznie rozegraliśmy 9 meczów.
Pierwsza faza to nasza niezła gra. Była walka, zaangażowanie. Widać, że mocno chcieliśmy. Ostatecznie zajęliśmy 4 miejsce w grupie z 5 punktami.
Gwarek Zabrze - Unia 2:1
Mecz otwarcia w naszym wykonaniu naprawdę niezły. Prowadziliśmy 1:0 po bramce Nogi. Niestety straciliśmy pechowe bramki. Jak się okazało walczyliśmy jak równy z równym z późniejszym zwycięzcą turnieju.
Unia - Legion Bydlin 2:2
Mecz który powinniśmy wygrać kilkoma bramkami. W ciągu 12min meczu stworzyliśmy tyle okazji, że nie sposób zliczyć. W obronie dwa proste błędy kosztowały nas dwie bramki.
Zagłębie Sosnowiec - Unia 4:1
Tu padło zbyt dużo bramek dla przeciwników. Co najmniej dwóch można było spokojnie uniknąć. Przeciwnik dobrze był zorganizowany i wychodził z pod naszego presingu. Nas było stać na jedno trafienie.
Hutnik Kraków - Unia 0:2
Przełamanie. Walka i dobra gra. Pewne zwycięstwo.
Unia - Słowik Olkusz 0:0
Ten mecz mogliśmy wygrać i równie dobrze przegrać. Mieliśmy trzy sytuacje sam na sam. Przeciwnik też dużo strzelał ale z dystansu.
Niestety nasza gra w grupie srebrnej była fatalna. Zero walki, zaangażowania i organizacji gry. Na pewno całodniowy turniej to spory wysiłek, ale to niewiele tłumaczy. Nie będe tu rozpisywał się o naszej grze bo napisać dobrego nie ma za bardzo co. W jednym meczu powalczyliśmy, z WAP Wolbrom i bramkę na 2:2 straciliśmy w ostatnich sekundach. Dla przykładu z Podbeskidziem przegraliśmy 5:0, z Limanovią 3:0. To pokazuje, że jeszcze musimy sporo pracować, aby pokazać wyrównany poziom przez cały turniej czy mecz.