- autor: trener mp, 2016-09-07 08:56
-
SMS RUDA ŚLĄSKA 3 - 2 UNIA KOSZTOWY
BRAMKI : SZMOŁDA /1'/ ŻEMLOK / 22'/ stracone 4' , 25' , 71'
AKS NIWKA - UNIA KOSZTOWY 5 : 3
Wczoraj rozegraliśmy mecz kontrolny z drużyną zza miedzy czyli AKS Niwka. Główna płyta boisko przygotowane nic tylko grać a nasza drużyna stoi i się patrzy jak grają przeciwnicy. W 4' pozwalamy dośrodkować z prawej strony i nie kryty zawodnik strzela głową na 0 : 1 a w 8' z lewej bez żadnego ataku stojąc obok zawodnika pozwalamy oddać strzał 0 : 2. Zmiany w drużynie gramy trochę lepiej ale dalej słabo w dodatku w 29' strzał z dużego dystansu piłka za kołnierz wpada naszemu bramkarzowi do bramki 0 : 3. Jeszcze w 35' Chebel powalczył o piłkę podał na prawo a Konowalski z bliskiej odległości umieścił piłkę w bramce i na przerwę schodzimy przegrywając 1 : 3. Dużo lepiej wygląda druga połowa utrzymujemy się przy piłce więcej biegamy i walczymy o piłkę niestety w 5' brak komunikacji między naszym bramkarzem a kapitalnie grającym całe spotkanie Kamilem Rakiem i przeciwnik wjeżdża z piłką do pustej bramki 1 : 4. W 13' nasz obrońca bez walki dał się ograć przeciwnikowi podanie wzdłuż bramki strzał do puste 1 : 5. Końcówka należała do nas najpierw Chebel przepchnął dwóch obrońców strzelił precyzyjnie obok bramkarza 2 : 5 a w 31' akcja Szmołdy z prawej strony wejście z piłką do środka ładny strzał w okienko 3 : 5.
Gdyby nie brak zaangażowania na początku meczu wynik mógłby być 3 : 3 ale gra w dalszym ciągu pozostawia dużo do życzenia a brak walki o piłkę i mało ruchu gdy posiada ją kolega jest katastrofalna. Gdy wyeliminujemy te braki może będzie lepiej, oby już w meczu ligowym.
Niestety brak walki o piłkę znów zadecydował o porażce.Mecz wyrównany dwóch drużyn które popełniały dużo prostych błędów ale gospodarze byli lepsi o jedną bramkę przez walkę i determinację aby ją strzelić grając cały czas do przodu i cały czas próbując ją zdobyć my natomiast gdy była taka możliwość zatrzymywaliśmy się lub graliśmy zbyt indywidualnie. Trzeba też przyznać że gospodarze mieli dużo szczęścia wykorzystując prawie wszystko to co mieli do strzelenia my w lepszych sytuacjach nie potrafiliśmy znaleźć drogi do bramki. Zaczęło się kapitalnie bo już w 1' Szmołda wykorzystuje akcje sam na sam z bramkarzem strzelając na 1 : 0. Niestety zamiast iść za ciosem nie walczymy o piłkę w środku pola podanie w stronę naszej bramki brak agresywnego ataku na piłkę i jej wybicia strzał 1 : 1. Później uzyskujemy lekką przewagę marnujemy dogodne sytuacje pod bramką strzały są lekkie bez wiary że można strzelić gola, ale w 22' przeprowadzamy koronkową akcję kilka podań wreszcie do kolegów a nie do przeciwnika Konowalski z lewej strony do środka Żemlok strzela obok bramkarza i znów prowadzimy 2 : 1. Jak za pierwszym razem mijają 4 minuty piłka w stronę naszej bramki znów brak agresji w ataku na piłkę i jej wybicia znów strzał i remis 2 : 2. Druga połowa znów lekka nasza przewaga jeżeli chodzi o grę piłką ale nerwowe podania często do przeciwnika brak zmiany strony tylko pchanie się tam gdzie przeciwników jest więcej niewykorzystane sytuacje i w doliczonym czasie gry wyprowadzamy ładną akcje mamy przewage dwóch na jednego przeciwnika niestety tracimy piłkę podanie w stronę naszej bramki zamiast do piłki nasi obrońcy rozbiegają się na boki tamten ustawił strzelił w róg bramki i przegrywamy 2 : 3.
Podsumowanie : popełniamy mnóstwo prostych błędów gramy niedokładnie i nerwowo a mimo wszystko jesteśmy strona przeważającą, brakuje więcej ambicji woli walki i chęci do gry oraz wiary w zwycięstwo.Chyba w klubie potrzebny jest psycholog bo jeżeli uwierzymy w swoje możliwości nawet po takich osłabieniach jesteśmy w stanie w 4 lidze wygrać z każdym, tylko ta wiara musi być u wszystkich zawodników przebywających na boisku oraz na ławce rezerwowych.