- autor: jaskola, 2016-05-30 22:35
-
r2003 - 10 kolejka IV ligi katowickiej Młodzików Starszych D1
Unia Kosztowy - Orlik Ruda Śląska
0 - 2 (0 - 1)
Szykowaliśmy się na walkę od pierwszej minuty. Takie miało być nastawienie. Wyszło tak, że w pierwszej połowie zdecydowanie za często chcieliśmy grać indywidualnie, za mało było szybkiej gry podaniami. Do tego doszedł fakt, że nasza walka nie wyglądała tak jak mogła. Bramkę tracimy pechowo bo strzał z dystansu wpada po rykoszecie.
Początek drugiej połowy i tracimy bramkę na 0 - 2 z rzutu rożnego. I co się dzieje? Od tego momentu zaczęliśmy lepiej grać. Wysoki i agresywny presing pod bramką przeciwnika zakończył się niejednokrotnie odbiorem tuż pod polem karnym przeciwnika.
Druga połowa od straty drugiej bramki to nasza nawałnica. Przeciwnik miał w tym czasie jedną sytuację, gdzie Franek wybronił sam na sam. My mieliśmy dwa razy do...pustej bramki. Strzał Huberta. Strzał Jacka. Zablokowana dobitka Igora. Strzał Alexa. Kolejny strzał Huberta. Ciężko coś napisać po takiej ilości niewykorzystanych sytuacji.
Na pewno jestem bardzo zadowolony, że podjęliśmy walkę do końca. Natomiast nagana należy się, nie za to nie wykorzystaliśmy sytuacji, tylko za to, że nie zrealizowaliście Panowie tego co zakładaliśmy przed meczem w pierwszej połowie. Nie było szybkiej gry po ziemi i nie było walki. WALKI! To musi wystąpić od 1 sekundy meczu do ostatniej. Bez tego każdy mecz będzie trzy razy trudniejszy.
Teraz czas na Szopienice i tym razem rzucimy się na nich od samego początku, pamiętając o założeniach meczowych.