Unia '01 - 6 kolejka IV liga okręgowa C1 Trampkarz
UKS Ruch Chorzów - UNIA Kosztowy
1 - 0 (0-0)
bramka dla Ruchu: 46'
Mecz był trudny... bo miał taki być! W końcu sami chcieliśmy wymagającego rywala.
A kiedy już to nastąpiło, nie do końca sprostaliśmy zadaniu. Pozostaliśmy w wypracowanej "strefie komfortu" i skończyło się to naszą pierwszą, choć minimalną przegraną.
Z przebiegu meczu, to przeciwnicy mieli więcej klarownych sytuacji. Zaczęło się już w pierwszych sekundach, kiedy napastnik Ruchu, znalazł się sam na sam z naszym bramkarzem. Na szczęście Morawski intuicyjnie broni. Kolejna akcja (po minucie!) to szansa dla nas! Bliźniaczo podobna do tej Chorzowian, niestety z podobnym skutkiem. Niedbałka marnuje wyśmienitą okazję. Szkoda, bo to mogło mieć znaczny wpływ na dalszy przebieg spotkania. I wtedy do głosu, cześciej zaczęli dochodzić gospodarze. Pierwsza połowa słaba w naszym wykonaniu.
Druga część meczu, zaczęła się znowu od ataku rywali. Po jednym z nich, w 46' zdobywają gola. W dość kuriozalny sposób. Po strzale, Morawski paruje piłkę, a dobitka, mimo ostrego kata i nieznacznej siły, znajduje drogę do bramki miedzy nogami Mory. Mimo, że stracony gol, wyzwolił w nas sportową złość, to raczej spowodowało to szarpanie gry niż jej poprawę. Potem mecz się wyrównał z nieznaczna przewagą Ruchu. Przeciwnicy trafili w słupek. Walczyliśmy do końca, jednak bez efektu.
Z tego meczu, powinnismy wyciągnąć więcej niż z wcześniejszych. Każdemu zawodnikowi, pozostawiam to pod rozwagę. Do poniedziałku dla siebie a na treningu wspólnie to omówimy.
Dziękuję chłopaki za Wasz wkład w ten mecz. Lekcja jest również dla mnie.
I pamiętajcie: ta przegrana to nie koniec świata! Jeszcze przed nami mnóstwo spotkań. Jestem przekonany, ze z pozytywnym zakończeniem.
Kadra:
Czech, Golak, Guzik, Jarosz, Kasperczyk, Kociuba, Kupich, Morawski, Niedbałka, Poloczek, Sarek, Skrzydło, Tasarz, Turek, Wilk, Wybraniec, Zalewski, Żyła