- autor: trener mp, 2016-03-24 21:06
-
2005
ROZWÓJ KATOWICE - UNIA KOSZTOWY 13 : 3
BRAMKI : WILK HETMAŃSKI - 2
ASYSTA : KRYJAK
Druzyna Rozwoju w poprzednim sezonie w najwyższej 4 lidze naszego rocznika nie przegrała żadnego z 14 meczy i z przewagą 12 punktów zajęła pierwsze miejsce awansując do utworzonej 3 ligi. Do meczu podszedłem metodycznie nie nastawiając się na wynik a na sprawdzenie ustawienia niektórych zawodników na różnych pozycjach w kontekście zbliżającej się ligi i bardzo mocnego przeciwnika. Ten mecz potwierdził moje wcześniejsze analizy gry zawodników i dostarczył kolejnego materiału nad czym musimy intensywnie pracować na treningach aby w przyszłości uniknąć takich wpadek jak dzisiejsza. Początek meczu nie zapowiadał tak wielkiej porażki ale w miarę upływu czasu nam zaczęło brakować oddechu dzieki czemu przeciwnicy coraz łatwiej dochodzili do sytuacji strzeleckich. To nad czym pracujemy intensywnie od dłuższego czasu na treningach czyli szybka zmiana strony ataku i szybki agresywny atak z piłką na bramkę przeciwnika okazał się mocną stroną gospodarzy a nie naszą. Bojazliwa niepewna gra a przede wszystkim lekkie i niedokładne podania były przyczyną naszej porażki. Przeciwnicy chcieli grać byli czujni i agresywni w odbiorze piłki a po odbiorze szybko wyprowadzali kontry szukając wolnej przestrzeni pokazując się na wolnych pozycjach a zawodnik z piłką miał do wyboru kilku zawodników do podania. Dodatkowo cały czas zostawiali jednego zawodnika pod naszą bramką a ponieważ ja każę grać chłopcom wysoko często był sam przed naszym bramkarzem. Jest to dobry sposób ale krótkowały bo już niedługo będziemy grać na " spalone" i nasza gra zaowocuje w przyszłości. My czekaliśmy i patrzyliśmy co kolega zrobi z piłką przez co musiał zbyt często grać 1 x 1 i te niedokładne podania !!!. Mieliśmy grać ciągle przez 90 minut ale po 40 nie wytrzymałem i poprosiłem o 5 minut przerwy. Rozmowa trochę poprawiła naszą grę kilku zawodników zaczęło grać odważniej zaczęła funkcjonować zmiana strony podania były dokładniejsze jeszcze gdyby skuteczność wykorzystania sytuacji pod bramką wzrosła przynajmniej do 50% nie byłoby zle. A tak udało się nam strzelić tylko 3 bramki pierwszą po agresywnym ataku Wilka na bramkarzu i strzale do pustej bramki i dwie autorstwa Hetmańskiego który popisał sie ładnymi uderzeniami zza pola karnego.
Piwowarczyk i Urbańczyk w bramce. Karczewski Kryjak Wilk Ścierski Stalmach w obronie na środku rozegrania Hetmański a w drugiej części Wilk i w ataku Chebel Bożek Orzechowski Hetmański.
W sobotę czas na kolejnego mocnego rywala drużynę Pogoni Ruda Śląska która zajęła 4 miejsce w 4 lidze i też awansowała do 3 ligii. Zbiórka zawodników którzy grali z Rozwojem o 10.30 natomiast pozostali o 11.30.