- autor: trener mp, 2015-09-04 22:43
-
VI Liga Orlików Starszych
UNIA BOIRON KOSZTOWY - GKS 2 KATOWICE 6 : 2 [ 3 : 1 ]
BRAMKI : WILK - 2 CHEBEL - 4
ASYSTY : HETMAŃSKI - 2 ŚCIERSKI
W tym meczu spotkały się dwie bardzo dobre drużyny prezentujące dwa odmienne style gry. Drużyna GKS grała długą piłkę do przodu gdzie mając dwóch dobrze zbudowanych i mocno stojących na nogach o niezłym wyszkoleniu technicznym zawodników próbowali zagrozić naszej bramce. Niestety dla nich natrafili na dobrze zorganizowaną naszą obronę która dowodzona przez kapitalnie grającego Jamrozika nie dopuszczała do wielu sytuacji pod naszą bramką. My graliśmy piłkę techniczną konstruując akcje za pomocą dokładnych podań przesuwając się z piłką do przodu lub zmieniając stronę ataku kilka razy kapitalnie wychodząc z akcją na spokojnie pod niesamowitym pressingiem przeciwnika. Kamil Wilk grający na lewej obronie nie dość że kapitalnie bronił dostępu do naszej bramki to co chwilę atakował bramkę przeciwnika stwarzając przewagę liczebną pod ich bramką co było takim zaskoczeniem że w 2' wbiegł w pole karne nie atakowany przymierzył po długim rogu i objęliśmy prowadzenie 1 : 0. Za chwilę grający kapitalny mecz na środku pomocy Hetmański dwukrotnie w 5' i 12' wyłożył idealnie piłkę do Chebla a ten nie zmarnował akcji sam na sam dzięki czemu prowadziliśmy już 3 : 0. Goście trochę się obudzili zaczęli zagrażać naszej bramce gra stawała się coraz bardziej agresywna i zacięta ale bez złośliwości i gdyby nie rodzice gości którzy głośnymi komentarzami podpuszczali swoje pociechy pewnie byłby taki do końca meczu. Niestety w drugiej po stracie czwartego gola po kapitalnym uderzeniu Chebla z rzutu wolnego i nie mogąc poradzić sobie z naszymi szybkimi atakami kilka razy dopuścili się do brutalnych fauli od tyłu na nogi naszych zawodników a szczególnie bramkarzy. Po pierwszej połowie dalszej gry nie mógł kontynuować Wojtek Piwowarczyk po starciu z przeciwnikiem a w drugiej połowie Dominik Urbańczyk trzymający piłkę w rękach został kopnięty w twarz i musiał opuścić boisko. Na bramkę wrócił Wojtuś ale do końca meczu bronił utykając i ze łzami w oczach. Dzięki za bohaterską postawę i zgodnie z opinią kibiców ja również potwierdzam że obaj nasi bramkarze zagrali kapitalny mecz i są bohaterami tego meczu. Tych bohaterów jest trochę więcej obok wspomnianych Jamrozika Wilka i Hetmańskiego na słowa uznania zasługuje Szymon Ścierski grający spokojnie dokładnie i odważnie oraz Szymek Chebel szalejący w ataku ale jak trzeba było wracający też do obrony. On też po kapitalnej wrzutce z rzutu rożnego przez Ścierskiego znalazł się w odpowiednim miejscu umieszczając piłkę w bramce zdobywając swojego czwartego gola a drużynie dającego prowadzenie 5 : 2. Wynik meczu ustalił Wilk który znów w swoim stylu wyprowadził akcje z obrony wbiegł w pole karne i pięknym strzałem zdobył gola na 6 : 2. Goście nie zdobyli żadnego gola z akcji pierwszy to długa piłka do przodu oślepiony słońcem Piwowarczyk nie złapał piłki tylko odbił przed siebie i chociaż ruszył za nią to został odepchnięty przez przeciwnika i ten głową strzelił do pustej bramki na 3 : 1. Drugą bramkę straciliśmy po wrzutce z rzutu wolnego w nasze pole gdzie trzykrotnie mogliśmy wybić piłkę tego nie czyniąc a cwaniactwo najlepszego zawodnika GKS wzięło górę i z bliskiej odległości wepchnął ją do bramki 4 : 2.. Jeszcze raz gratuluję całej drużynie za podjęcie walki przede wszystkim fizycznej z twardo grającym przeciwnikiem i za ładną widowiskową grę. Tak grając nie straszny jest nam żaden przeciwnik nie dość że ładnie dla oka to jeszcze z charakterem. Chłopcy tak trzymać.
Jak na razie termin treningu poniedziałkowego się nie zmienił spotykamy się o 18.00 chyba że na zebraniu trenerów dziś o 15 zapadną inne decyzje. Komunikat ukaże się na stronie internetowej.