Efekt = Motywacja + Ciężka Praca
facebook.com/uniakosztowy
Po szybkim przyjeździe na miejsce trzeba było zapoznać się z ośrodkiem i terenem dookoła. Na dużym terenie mieliśmy do dyspozycji boisko, świetlicę, sprzęt sportowy jak boisko do siatko nogi oraz stołówkę. Wszystkie posiłki były naprawdę smaczne. Raczej nie mogliśmy narzekać, tym bardziej, że Panie z kuchni zawsze były szeroko uśmiechnięte :) Na świetlicy rozgrywały się zacięte boje w tenisie stołowym i bilardzie. Blisko ośrodka znajduje się rzeka Soła, z której korzystaliśmy po porannych treningach. Zabawa i regeneracja w jednym :)
Oczywiście stałym punktem dnia były dwa treningi dziennie. Zaplanowane szczegółowo przez trenerów miały na celu naukę zawartości nie tylko czysto piłkarskich. Na tym obozie pojawiła się bardzo ważna kwestia: regeneracja. Jesteśmy przekonani, że nasze rozmowy z chłopakami uświadomiły ich, jak ważnym elementem jest odbudowa po wysiłku. Pojawiły się różne metody, między innymi rolowanie, krioterapia (rzeka), streching czy dieta. Zadbaliśmy o takie smakołyki jak jogurty czy owoce. Nie zabrakło także uzupełnienia mikroelementów. Każdy w ciągu dnia otrzymywał swoja porcję izotonika.
Natomiast już podczas samych treningów chłopcy byli w pełni zaangażowani i skoncentrowani. Przez cały obóz pojawiły się pojedyncze sytuację, gdzie musieliśmy zwrócić komuś uwagę. To było wyjątkowe uczucie patrzeć gdy Unici chłoną wiedzę jak gąbka wodę :) Podczas obozu pracowaliśmy głównie nad obroną indywidualną i grupową oraz skupiliśmy się na aktywności bez piłki. Kolejnym istotnym elementem była koordynacja i stabilizacja. Chłopcy nauczyli się wykonywać z pozoru proste ćwiczenia, których głównym celem jest prewencja przed urazami poprzez wzmocnienie odpowiednich partii mięśniowych.
Podczas obozu rozegraliśmy sparing z Concordią Knurów. Chłopcy z rocznika 2001 i Kuba Biecki na bramce zagrali z rocznikiem 2002, natomiast na drugiej połowie boiska swój mecz z rówieśnikami grali chłopcy z rocznika 2003 i młodsi. Naszym celem była realizacja tego nad czym pracujemy na obozie. Było widać progres i to bardzo cieszy. Unitów na pewno ucieszyły też wyniki. 2001 wygrał swój mecz 5:2, natomiast rocznik 2003 pokonał rywala 8:2.
Mając dookoła siebie góry postanowiliśmy zdobyć jakiś szczyt. Kierownik ośrodka zaproponował wejście na przełęcz Siodełko. W werwą i w pełni przygotowani do wyprawy ruszyliśmy przed siebie. Po 2 godzinach marszu udało się zdobyć wyznaczony cel. 835m n.p.m. Na twarzach chłopaków zmęczenie, ale także satysfakcja. Za wytrwałość trener Jacek postanowił każdemu zafundować loda włoskiego. Po ponad 4 godzinach wróciliśmy do ośrodka i rzuciliśmy się od razu w stronę stołówki :)
Każdy podczas obozu ciężko pracował. Każdy wyniósł sporą dawkę wiedzy. Na pewno będzie miało to pozytywny wpływ na formę każdego chłopaka. Nie pozostaje teraz nic innego jak tylko wrócić do domu. Odpocząć chwilę i wrócić do klubu z pełnym animuszu podejściem do treningów zarażając nim wszystkich kolegów z drużyny :)
Zapraszamy na obszerną relację foto - video, która znajduje się na oficjalnym profilu Unii Kosztowy na Facebooku. Znajdą tam Państwo zdjęcia i filmy z całego obozu.