- autor: trener mp, 2015-03-11 08:00
-
We wtorek szeroką kadrą rocznika 2005 pojechaliśmy do Dąbrowy Górniczej na mecz kontrolny z drużyną Silent składającą się z zawodników rocznika 2004 / 2005. Sztuczne oświetlenie bardzo fajna sztuczna trawa spadająca temperatura powietrza z 11 do 5 stopni czyli tylko grać. Niestety nie wszystkim na początku się chciało. Drużyny podzieliliśmy z trenerem Silentu na dwa składy żeby gra była wyrównana. Na początek wyszliśmy w składzie: Urbańczyk - Kryjak Jamrozik Stalmach - Wilk - Hetmański Chebel i na początku tylko chyba temu że gospodarze pamiętali jeszcze co wyprawialiśmy na turnieju w Szopienicach nie wykorzystali naszej nieporadności nie atakując nas za bardzo a nastawiając się na grę w obronie. Ale tuż przed zmianą udało się przeprowadzić ładną akcję Chebel Hetmański Chebel który strzelił z 1m do pustej bramki. Wejście drugiego zespołu: Ścierski [ Długosz ] Ciepły Kępa - Bożek - Dusza [ Pukocz ] Jendyk [ Wrożyna ] po 7 minutach zmiany w nawiasach nie wniosło nic nowego. Później znów wszedł pierwszy skład a w bramce zameldował się Kuba Bartosik, przeciwnicy zagrali bardziej agresywnie nękając nas wysokim pressingiem ale tu muszę pochwalić moich chłopców bo spokojnie rozgrywając piłkę w obronie wychodziliśmy z pod tego ataku i stwarzaliśmy okazje do zdobycia bramki. W tym etapie gry zacząłem mieszać w pierwszym składzie sprawdzając innych zawodników i wypadło to nieźle a okrasą tego etapu była piękna bramka Wilka zdobyta pięknym strzałem pod poprzeczkę. Drugi zespół też popisał się ładnymi akcjami a rozegranie piłki Dusza Bożek Dusza było kapitalne w dodatku zakończone zdobyciem gola przez Pawła. Zresztą Paweł Dusza wpisał się jeszcze raz na listę strzelców dobijając piłkę do bramki po mocnym strzale Hetmańskiego którego bramkarz nie był wstanie złapać wypuszczając piłkę z rąk. Tak jak pisałem w nagłówku końcówka należała do nas. Na ostatnie 5 minut na boisku zameldowała się pierwsza drużyna przeprowadzając dwie kapitalne akcje najpierw Wilk idealnie podał do Chebel a ten sam przed bramkarzem wreszcie nie zmarnował okazji i strzelił tak jak powinien w kilku innych przypadkach a za chwilę Chebel z lewej strony zagrał mocną piłkę wzdłuż bramki a Hetmański kolejny raz udowodnił że rasowy napastnik powinien wiedzieć gdzie trzeba być i zamykając akcję z prawej strony wpakował piłkę pod poprzeczkę do bramki gospodarzy. Bardzo dobry dający mi dużo materiału do przemyśleń sparing dlatego z trenerem Silentu umówiliśmy się na rewanż u nas w sobotę.Dziękuję rodzicom za dostarczenie swoich pociech w komplecie na miejsce zbiórki i przypominam o zgłoszeniu do Deichmanna i decyzji o wyjeździe na obóz letni w drugiej połowie sierpnia. Pozdrawiam.