- autor: jac, 2014-07-10 09:57
-
Dzień pod znakiem deszczu.
Wieczorem lało jak... Niemcy Brazylię ;P
Plan na dzisiaj mieliśmy bardzo ambitny i napięty:
8.00 pobudka
8.30 - 9.30 śniadanie
9.30 -11.00 I trening
13.00 obiad
13.30 - 14.30
15.00 - 16.30 II trening
16.45 - 17.45 basen
18.00 kolacja
20.00 - 21.00 ognisko
22.00 - ? mecz: Argentyna - Holandia
Nie udało się go w pełni zrealizować. Pogoda się posypała, niczym... blok defensywy Canarinhos :(
O ile jednostki treningowe obyły się bez przeszkód, to już atrakcja dnia, jaką miało być ognisko, nie doszła do skutku. Spróbujemy później...
To był "normalny" obozowy dzień. "Klątwy dnia trzeciego" nie doświadczyliśmy ;) Chłopcy są już może lekko zmęczeni, ale trzymają fason. Codzienny basen, pozwala na poprawę nastrojów. Chyba to dla nich największa frajda na obozie :)
Wieczorem, oczywiście mecz. Podział podobny do wczorajszego: młodsi za Latynosami, starsi za Europejczykami. Kto wygra? Okaże się dzisiejszej (?) nocy.
Idziemy oglądać.