- autor: trener mp, 2014-05-22 17:35
-
TRAMPKARZE 2001
UNIA KOSZTOWY MOSiR MYSŁOWICE - GWIAZDA RUDA ŚLĄSKA 1 : 5
BRAMKA : GUZIK
W meczach gdy grają najlepsi o zwycięstwie i o porażce decydują przeważnie drobne szczegóły, detale i chwile braku koncentracji lub zaangażowania. W dniu dzisiejszym takim detalem były dwie bramki stracone z niczego które nie powinny się zdarzyć. Mecz był bardzo wyrównany nie widać było wyraźnej przewagi żadnej ze stron i przeważnie toczył się w środku boiska a sytuacji podbramkowych było niewiele a takich na zdobycie gola prawie żadnej. Odnotowałem tylko strzał obroniony przez Staśko w 3' i w 8' po ładnej akcji Skrzydło i wycofaniu do Gemborysa strzał obok słupka i obroniony przez bramkarza również po strzale Gemborysa w 10'. W 12' nastąpiła katastrofa piłka nawet nie uderzona ale wrzucona z rzutu wolnego w nasze pole Staśko nie wychodzi żeby ją złapać Guzik nie trafia głową brak reakcji Staśko i piłka wpada do bramki nie atakowana przez żadnego przeciwnika. Trochę nas to podłamało i w 17' goście strzelają w boczną siatkę. Odpowiadamy dwoma strzałami Gemborysa obok słupka w 18' i nad poprzeczką w 20'. W 22' kolejna tragedia zawodnik gości nie wie co zrobić z piłką więc prostym podbiciem nie strzela tylko wrzuca w stronę naszej bramki w jaki sposób piłka lekko zagrana mogła wpaść do naszej bramki pozostaje tajemnicą naszego bramkarza. W 25' dopełnienie goryczy po rzucie rożnym strzał broni Karwat który zmienił Staśko ale wybija przed siebie mocna dobitka i przegrywamy 0 : 3.
W I połowie graliśmy całkiem nieźle ale w drugiej zagraliśmy jeszcze lepiej. Naprawdę kilka akcji mogło się podobać ćwiczenia na treningu przynoszą rezultaty chociaż uważam że stanowczo za późno i zbyt rzadko. W 13' zdobywamy gola dość przypadkowego ale zdobytego dzięki walce i nieustępliwości Guzika który powalczył o piłkę z obrońcą i prawie padając oddał lekki strzał a piłka przy rozpaczliwej interwencji bramkarza wpadła do bramki. W 16' goście przeprowadzili kapitalną kontrę tak szybką że nie zdążyliśmy wrócić do obrony i było 1 : 4. W doliczonym czasie bo w 31' wybijamy piłkę z obrony w przeciwnika ta odbita od niego trafia do zawodnika stojącego na metrowym spalonym sędzia nie gwiżdże a po odgwizdaniu zdobycia bramki gwiżdże koniec meczu i przegrywamy 1 : 5.
Wynik boli bo znów wysoka przegrana drużyna która słynęła z żelaznej obrony traci frajerskie bramki w dodatku w dużych ilościach. Gra była dużo lepsza większe zaangażowanie zawodników chociaż niektórzy w dalszym ciągu grają na niepełnej koncentracji i zaangażowaniu. Kontuzja w 10' Kasperczyka i brak Adamczyka Niedbałki oraz Błaszczyka Poloczka też nie dawała komfortu przeprowadzania zmian tak jak robił to trener gości co przy intensywnym słońcu mogło mieć też pewne znaczenie chociaż niekoniecznie wpłynęło na wynik końcowy.
Staśko [ 22' Karwat ] - Kasperczyk [ 10' kontuzja - Trzop ] Kordjaka Zientek - Gemborys Żyła - Skrzydło Guzik Czech [ Haładus Stolarz ]
Przypominam trening w poniedziałek 17.30 a w środę 28.05.2014 o godzinie 16.45 gramy kolejny mecz ligowy z GKS 2 Katowice na ulicy Siwka czyli na Hetmanie Katowice. Mecz z Grunwaldem Ruda Śląska musi odbyć się z godnie z terminarzem więc gramy w sobotę 31.05 o 13.30 a mecz z Józefką został przeniesiony z soboty 07 czerwca na 04 czerwca na godzinę 17.00. Walczymy o 4 miejsce w grupie najlepszych drużyn rocznika 2001 w Podokręgu Katowice więc proszę o przemyślenie swoich zachowań i poważne podejście do problemu jakim jest ostatnio słabsza nasza gra spowodowana brakiem zaangażowania niektórych zawodników. Każdy może popełniać błędy ale za każdym razem trzeba wyjść bogatszym o kolejne doświadczenie i nie popełnić błędu po raz drugi a niektórym te błędy zdarzają się już po raz kolejny. Pozdrawiam trener Marek Piszczyk.