- autor: trener bartosz, 2014-01-29 22:07
-
Wtorkowy dzień zaczął się, jak to na obozie: 7.15 pobudka, szybka toaleta i śniadanie. Po śniadaniu, to na co chłopcy czekają każdego dnia - czyli trening. Wszyscy stawili się punktualnie na hali, ubrani w dresy, każdy ma swoją wodę - wszystko poukładane. Na treningu, od pierwszej minuty zaangażowanie, koncentracja i oczywiście zabawa i śmiech. Tak jak pisałem wcześniej, każdy wie co robić, tworzymy zgraną ekipę. Po treningu odpoczynek, obiad, regeneracja sił i o 16.00 kolejny trening. W nagrodę za dobrą pracę na obozie zorganizowaliśmy turniej. Szybkie losowanie i drużyny gotowe. Graliśmy 2x2. I znowu widać zaangażowanie, pasję - walka na całego! Miejsca na podium zajęli: 3. Iwo Wrożyna i Dawid Ciepły; 2. Filip Pukocz i Kuba Bartosik; 1. Kacper Kryjak i Paweł Stelmach. Potem już tylko kolacja i spanie...
Środa. Poranek podobny: pobudka, śniadanie. Trening, na którym trochę techniki, koordynacji i element gry 2x1. Później godzinny spacer po Brennej. O 16. rozegraliśmy sparing z akademią piłkarską z Rybnika. Trzeba przyznać, że chłopcy po raz kolejny pokazali serducho do gry. Pełne zaangażowanie i walka do ostatniej minuty. Dwa gole dla Unii zdobył Kacper Kryjak. Po sparingu, troszkę poobijani, udaliśmy sie po pokojów na zasłużony odpoczynek.
Jutro czeka nas lżejszy dzień: tylko jeden trening i wyprawa do "Koziej Zagrody" na regionalne atrakcje. Poza tym tylko odpoczynek i ładowanie akumulatorów, bo chłopcy odczuwają już lekkie zmęczenie...