Unia Kosztowy i Akademia Piłkarska ALLECCO - strona oficjalna

AKS Mikołów  I -  Unia Kosztowy   7 : 0

AKS Mikołów II -  Unia Kosztowy    4 : 1    bramka : Kryjak

Stadion Śląski  -  Unia Kosztowy     4 : 2   bramki :  Wrożyna   Kryjak

Ponieważ nie przyjechała drużyna Podlesianki gospodarze wystawili dwie drużyny. Graliśmy 1 X 20 minut 6 zawodników w polu i bramkarz. W naszej drużynie podzielonej na dwa składy grali po 10 minut :                      Bartosik - Ścierski  Urbańczyk  Stalmach  Bogusz  Kryjak  Wrożyna - na zmiane Nowak                                             Ciepły  Łuczak  Tondera  Pukocz  Nalepa  Bożek  -  na zmiane  Sworzeniowski

W pierwszym meczu widać było kto dłużej trenuje i ma doświadczenie w grze nabyte we wcześniejszych turniejach bo przewaga pierwszej drużyny z Mikołowa była bezdyskusyjna. Tylko dzięki dobrej postawie naszego bramkarza Kubusia nie przegraliśmy wyżej a w ataku nie stworzyliśmy sobie żadnej sytuacji do zdobycia gola. Trzeba jednak przyznać że chłopcy walczyli dzielnie chociaż w drugim składzie grali w większości młodsi o rok a nawet jak w przypadku Remika to nawet o trzy lata. Drugi mecz z drugą drużyną Mikołowa był bardziej wyrównany i wynik nie odzwierciedla sytuacji na boisku. Bramki traciliśmy przeważnie z braku zaniechania czyli mając piłkę na nodze nie wybijaliśmy jej tylko albo podawaliśmy przeciwnikowi albo ją traciliśmy. W 4' kapitalną akcją popisał się Kacper który będąc sam na sam z bramkarzem wyczekał go do końca i strzałem w róg bramki zdobył gola na 1 : 2. Najbliżej zwycięstwa było w trzecim meczu ze Stadionem kiedy po kapitalnym mocnym strzale Iwo objęliśmy prowadzenie a w 10' Kacper popisał się ładnym strzałem z rzutu wolnego pod porzeczkę i prowadziliśmy 2 : 0. Niestety drużyna Stadionu rzuciła wszystkie swoje siły aby odrobić straty a nam zaczęło coraz bardziej tych sił brakować i przyszła fatalna 14' kiedy w ciągu 20 sekund straciliśmy dwa gole. Na dodatek w porzednim meczu został brutalnie faulowany nasz bramkarz i musiał go zastąpić w bramce nasz waleczny i nieustępliwy Dominik Urbańczyk i chociaż Paweł Stalmach robił cuda na obronie nie dopuszczając przeciwników do naszej bramki to sam nie był w stanie powstrzymać kilku napastników zespołu Stadionu. 

Pierwszy turniej oceniam pozytywnie chłopcy zobaczyli jak grają lepsi a właściwie bardziej ruchliwi koledzy z innych zespołów jak nie boją się ataku na piłkę i przeciwnika więc wyciągną wnioski i w następnym turnieju będzie lepiej. Turniej rozgrywany był w okrągłą rocznicę gdy zaczęliśmy trenować ale dużo chłopców przyszło później i widać było jeszcze zagubienie na boisku związane z tremą pierwszego występu na oficjalnym gruncie. Za tydzień gramy na boisku Stadionu więc będzie okazja do rewanżu a poza tym gramy jeszcze z drużynami Rozwoju i Grunwalda. Dziękuję licznie zgromadzonym rodzicom za głośny doping który może nie pomógł naszym zawodnikom ale został doceniony przez organizatorów.  Równocześnie przypominam że w tym tygodniu trenujemy w poniedziałek o 17.00 w sobotę o 10.30 a turniej mamy w niedzielę o 10.30 na Orliku czyli ze sztuczną nawierzchnią. Pozdrawiam trener Marek Piszczyk 516 829 103

• Komentarzy [1]
• czytano: [505]
• DO