Trzykrotnie odkładany start rundy wiosennej wreszcie się odbył. Nasza drużyna pierwszy mecz rozgrywała w Orzeszu. Spotkanie nie było porywającym widowiskiem ze względu na ciężkie boisko, z którego dopiero parę dni wcześniej zszedł śnieg. Sam mecz rozpoczął się dla nas bardzo dobrze bo już w 7 min. po wybiciu piłki przez obrońców dopadł do niej Marek Rusek i próbował uderzyć na bramkę, lecz piłka zeszła mu z nogi i poszła na lewą stronę gdzie dogonił ją Mały i dośrodkował w pole karne. Zamykający akcję Kowal zdobył głową swoją pierwszą bramkę po półtorarocznej przerwie spowodowanej ciężką kontuzją. Cztery min. później powinno być 0-2. Tym razem dobrą akcję rozpoczął w środku Wlazło, podał na prawo do Demitraszka a centra Demiego spadła znowu na głowę Kowala lecz tym razem uderzył on obok bramki. Po kwadransie zarysowała się przewaga gospodarzy, którzy próbowali doprowadzić do remisu. Udało im się to w 25 min. po dośrodkowaniu z lewej strony Kląskała głową trafił w okienko naszej bramki. Po zdobyciu wyrównania gospodarze mieli jeszcze dobrą sytuację po dośrodkowaniu z rogu w 34 min. lecz dobrą interwencją popisał się Sidło. Do przerwy wynik już się nie zmienił. Od początku drugiej połowy zarysowała się lekka przewaga naszej drużyny. Już w 47 min. po centrze Tomka Wilka Syćko nie trafił w bramkę w dobrej sytuacji. Kolejna dobra akcja naszej drużyny miała miejsce w 57 min. po zgraniu głową Kowala i dośrodkowaniu Braksatora, który zmienił kontuzjowanego Tracza zamykający akcję Rusek nie trafił w bramkę. Drużyna gospodarzy nastawiła się na grę z kontry i w 67 min. wróciliśmy z dalekiej podróży. Po szybkiej akcji prawą stroną zawodnik Sokoła wycofał piłkę na ósmy metr przed naszą bramkę a strzał napastnika kapitalnie obronił Sidło. Akcja meczu miała miejsce w 72 min. Piłkę na środku wywalczył Kohut. Podał na prawo do Demitraszka a ten szybką klepą wypuścił Wlazłego, który w sytuacji sam na sam minął bramkarza i zdobył drugiego gola dla naszej drużyny. Po stracie bramki gospodarze odważniej ruszyli do przodu, lecz tylko raz w 90 min. zrobiło się niebezpiecznie pod naszą bramką po wrzutce strzał napastnika Sokoła minął o metr naszą bramkę. W ten oto sposób nasza drużyna udanie zainaugurowała rundę wiosenną i przy porażce Unii Bieruń Stary zrównała się z nią punktami. Zdjęcia do obejrzenia w foto-galerii.
skład Unii: Sidło,Szymoniak,Tracz-55`,Braksator,Syćko,Adamek-70`,Jaworski,Demitraszek,Wilk.T,Rusek, Wendreński-70`,Kohut,Kowalski-80`Siłkin,Wlazło. rezerwowi:Bogacki,Rak,Śliwiński
skład Sokoła: Siochna,Dubaniewicz,Kubisz,Pietrzoł,Miguła,Wrólewski.B,Wieczorek,Kląskała-76`,Nurkiewicz,Pala-65`,Wróblewski.P,Adamczyk-67`,Korcz,Nowak rezerwowi: Mazurek,Łuc,Szymura
Poniżej videorelacja (kliknij w przycisk "youtube" aby powiększyć ekran)
Moim skromnym zdaniem... jak mówił nieodżałowanej pamięci Janek Ciszewski- to był najlepszy mecz chłopaków jaki rozegrali do tej pory. Chłopcy swoją grą i zaangażowaniem potwierdzili uniwersalne Prawo Psychologiczne(Yerkesa–Dodsona),mó wiące o tym ,że jeżeli natężenie motywacji wzrasta ,a taką motywacją był niewątpliwie silny i starszy przeciwnik,którego się bardzo obawiali -to sprawność działania wzrasta! Ostatnio jadąc na sparing z Rozwojem chłopaki mieli w pamięci łatwe zwycięstwo 8:2 (brak motywacji!) efekt 1:7!
autor: ~...2013-04-15 07:17:44
Ten komentarz dotyczy sparingu trampkarzy z Czarnymi w sosnowcu.
autor: ~Rylik2013-04-15 16:40:56
Relacja super. Czy tak już będzie zawsze, czy to tylko jednorazowo.
autor: ~greg2013-04-16 18:10:41
Nie wiem czy zawsze, ale pewnie od czasu do czasu będą się filmiki pojawiać.
Strefa Rodzica
Reklama
Najbliższe spotkanie
W najbliższym czasie zespół nie rozgrywa żadnego spotkania.